W poprzednich wpisach omówiliśmy przesłanki pociągnięcia członka zarządu do odpowiedzialności za zobowiązania spółki oraz możliwości obrony przed tego rodzaju odpowiedzialnością.
W praktyce zdarzają się sytuacje, gdy osoba sprawuje funkcję członka zarządu, pomimo wynikającego z art. 18 § 2 kodeksu spółek handlowych (ksh) zakazu zasiadania w zarządzie. Członkowie zarządu powołują się na przedmiotowy zakaz, aby uniknąć odpowiedzialności za zaległości podatkowe spółki. W niniejszym wpisie pochylimy się nad skutecznością tego typu obrony przed solidarną odpowiedzialnością za zobowiązania spółki.
Zakaz pełnienia funkcji w organach spółek
Zgodnie z art. 18 § 2 ksh członkiem zarządu (ale również rady nadzorczej, komisji rewizyjnej czy likwidatorem spółki), nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem za przestępstwa wymienione w tym przepisie. Są to m.in. przestępstwa przeciwko mieniu (np. kradzież, oszustwo), przeciwko wiarygodności dokumentów (np. fałszerstwo faktur, posługiwanie się cudzym dokumentem), przeciwko obrotowi gospodarczemu i interesom majątkowym w obrocie cywilnoprawnym (np. pranie pieniędzy, wyzysk kontrahenta).
Zakaz ten ustaje po pięciu latach od dnia uprawomocnienia się wyroku skazującego, chyba że wcześniej nastąpiło zatarcie skazania.
Linie orzecznicze – odpowiedzialność za zobowiązania spółki
Jaka jest zatem relacja pomiędzy ww. art. 18 § 2 ksh a art. 116 op, który reguluje odpowiedzialność członka zarządu za zaległości podatkowe spółki? Czy członek zarządu może uniknąć odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe spółki, zasłaniając się tym, że sprawował mandat wbrew wynikającemu z art. 18 § 2 ksh zakazowi pełnienia funkcji w zarządzie?
Zdaniem NSA, osoba, która faktycznie pełniła funkcję członka zarządu w okresie, w którym powstały zobowiązania podatkowe, nie może powoływać się na okoliczność, że nie mogła pełnić tej funkcji z uwagi na zakaz wynikający z art. 18 § 2 k.s.h. (tak np. w wyroku z 03.12.2021, sygn. II FSK 2184/18, z 05.08.2020 r., sygn. II FSK 682/19, z 17.07.2020 r., II FSK 2333/19). O przypisaniu solidarnej odpowiedzialności za zobowiązania spółki decyduje zatem faktyczne, a nie formalne sprawowanie funkcji w zarządzie.
Jednak stanowisko zasadniczo odmienne od powyższego wyraził np. WSA w Bydgoszczy w wyroku z dnia 11 lipca 2017 r., sygn. I SA/Bd 65/17, w którym zwrócił uwagę, że utrata zdolności do pełnienia funkcji członka zarządu w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, następuje z chwilą uprawomocnienia się wyroku za popełnione przestępstwo i skutek ten następuje ex lege, czyli bez orzekania o tym zakazie w wyroku skazującym sprawcę. Skutkiem czego, od momentu uprawomocnienia się wyroku skazującego, osoba ta nie może odpowiadać za zaległości podatkowe z tytułu tych zobowiązań, których termin płatności upływał po tym czasie.
Stanowisko to jest ciekawe i stanowi argument, na który może się powołać członek zarządu poszukując ochrony przed wierzycielami spółki, w której pełnił funkcję w zarządzie. Zwłaszcza w aspekcie braku legitymacji byłego członka zarządu do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki.